Ostatnio wpadło w moje ręce parę cieni do powiek Sensique z serii Velvet Touch, o których zapowiedzi pisałam tutaj. Cienie uwielbiam, ale to chyba rodzaj trochę "zbieractwa", lubię oglądać, układać, "macać", ale w praktyce gdy mam je nałożyć na powieki bywa gorzej pomimo to, że malować się lubię. Przeważnie stawiam na jeden cień, ewentualnie dwa + kreska i to jest mój makijaż, nie eksperymentuję z mieszaniem cieni, chociaż od dawna marzę o "smokey eye". Jeżeli jesteście gotowe na moje makijaże to piszcie śmiało, w najbliższym czasie pokażę cienie Sensique w akcji, dzisiaj chcę Wam je tylko przedstawić i pokazać jak wyglądają "od kuchni" - jedynie zaprezentować ;).
Bądźcie dla mnie wyrozumiałe, pierwszy raz opisuję cienie!!!:)
133 - Kremowa biel, jednak nie jest śnieżnobiała, a lekko ecru. Cień jest dobrze napigmentowy, lekko połyskuje
♥♥♥
134 - delikatny lekki brąz/beż, perłowy. Cień jest twardy, średnio napigmentowany, idealnie nadaje się jako rozświetlacz do kącików lub na policzki.
♥♥♥
135 - odcień cappucino, mocno napigmentowany, posiada drobinki ale zupełnie ich nie widać, idealny do makijażu dziennego, w moim wypadku - nakładam go na całą powiekę
♥♥♥
136 - chłodny perłowy brąz, mieniący się, mocno napigmentowany, miękki
♥♥♥
137 - czekoladowy brąz, przypomina mleczną czekoladę, bardzo mocno napigmentowany, matowy, miękki
♥♥♥
138 - czekoladowy brąz, przypomina gorzką czekoladę, matowy, bardzo dobrze napigmentowany
♥♥♥
♥♥♥
139 - cień w kolorze jogurtu morelowego, zupełnie matowy, delikatny i mocno napigmentowany
♥♥♥
140 - perłowa pomarańcza, lekko zgaszona, mocno napigmentowana
♥♥♥
141 - satynowa mięta, blady odcień, dobrze napigmentowana
♥♥♥
142 - morska zieleń, intensywny, bardzo ładny odcień, bardzo mocno napigmentowany
♥♥♥
143 - baby pink, delikatny matowy róż, średnio napigmentowany
♥♥♥
144 - granat złamany fioletem, matowy, dobrze napigmentowany
♥♥♥
♥♥♥
Pozdrawiam
Mavia:*